Menu
„Nie lękajmy się umarłych. to żywi są dla nas zagrożeniem.” Jan Stępień „Zamyślenia” Pamiętam, kiedy weszłam do Auschwitz. Nie byłam przygotowana ani na to, co
Kończąc czytanie napisałam wiadomość do pewnego Pana: „Kończę książkę. Ona też jest jakaś smutna. Wszystko dzisiaj jest smutne. Deszcz za oknem dzisiaj smutno pada. Kraków
Kiedy czytam w głowie układają się obrazy. Bohaterzy mają wąsy, okulary w rogowych oprawach, są przystojni, albo nie, czasem mają twarze moich przyjaciół, czasem są
Mam ostatnio czas rozpamiętywania tego, co wydarzyło się już dawno temu. A może tylko kilka dni wcześniej. Czas bieganie w końcu tylko w jemu wiadomym
Zdarza mi się mieć koleżanki, ale nie za dużo. Z kobietami nigdy nie było mi po drodze. Wystarczyła mi moja siostra i mama, siostra mojej
W sobotni wieczór siedziałam rozbawiona na krakowskim Kazimierzu. Ul. Józefa wrzała jak zawsze, emanując chichotami, alkoholowym wyziewem i pięknymi ludźmi z wielu miejsc na świecie.
Mam swoje ulubione bajki. Możecie wierzyć lub nie, ale uważam, że pielęgnowanie w sobie dziecka jest jednym z naszych podstawowych zadań. Często o tym zapominam,